niedziela, 15 maja 2016

Spytaj w recepcji!

Czytanie z mowy ciała opanowuję pomału do perfekcji.

Podchodzi do mnie Pani i nawija!

Super, czy ja naprawdę wyglądam na Irlandkę???

Wolniej proszę!

Wyraźniej... lub zrób cokolwiek, co pozwoliłoby mi przyswoić choćby jedno słowo z tego potoku słów, którym mnie zalewasz!

Ale cóż ja widzę.... wyraźną gestykulację i wskazywanie na zahaczony czymś paznokieć!

Ha, nie zrozumiałam ani słowa, ale ból zahaczenia znam, więc od razu wiedziałam, że chodzi jej o pilniczek do paznokci!

Alleluja!!!! 

I wtedy chwyciłam po swoje ukochane zdanie: "spytaj w recepcji".

Bo ludzie pytają mnie o multum rzeczy, a ja tu tylko masuję i jestem tu od trzech tygodni, a najbliższy pilniczek mam 5 minut spacerem od hotelu.

No nie pomogę tym razem!

Spytaj w recepcji!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz