poniedziałek, 1 września 2014

Siewcy strachu są wśród nas...

Siewcy strachu są wśród nas. 

Pełni obaw, lęków, panik.

Po czym ich poznasz?  

Opowiedz im, co chcesz zrobić, zmienić w swoim życiu, jakie studia zacząć w wieku 30, 40, 50 lat, jaki zawód rzucić, gdzie wyjechać, z kim się rozwieźć, co zostawić, co kupić, rzucić i wywalić... 
i czekaj na odpowiedź.... 
czekaj... 
czekaj... 
do biegu, gotowi start!

"Po co ci to?"
"Ja bym tak nie mógł!"
"To nieodpowiedzialne."
"To chore."
"Chyba Ci się w głowie poprzewracało."
"Nie rób tego!"
"Bo ludzie w twoim wieku powinni..." 
...
...
...

Znacie to? 

No ba, ja też ;-) Na szczęście słyszę to coraz rzadziej, bo coraz mniej czasu poświęcam Siewcom, a coraz więcej tym, którzy działają, zmieniają, ryzykują i szaleją. 

Ale Siewcy Strachu należałoby współczuć! Bo ma w sobie tyle strachu, że chociaż część chce zrzucić na nas. Skoro on po coś nie pójdzie, to ty też absolutnie masz tam nie iść. Nie ma w tym logiki za grosz, ale nie o logikę tu chodzi.

Strach zagląda Siewcy w oczy i co gorsza, Siewca twierdzi, że to promienie słońca go oślepiają i utrudniają mu drogę... cóż... zawsze są okulary przeciwsłoneczne... ale Siewca jakby o tym nie pamiętał.

I wychodząc z tej zacnej, słonecznej metafory, której znaczenia nawet ja nie znam, mówię głośno, jasno i wyraźnie. Współczuj Siewcy swemu, ale wolny czas spędź z kimś innym. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz