Dlaczego zaczęłam pisać wiersze?
Nie wiem, to był impuls. To był moment, w którym poczułam, że to, co ważne i moje, mogę wyrazić jednym słowem.
Ale którym? Ale jakim?
W wierszach jest coś bardzo intymnego. Jakbym przed Czytelnikiem stawała naga. Ze wszystkim, co mam i bez wszystkiego, co chroni i osłania.
A proza?
Przy prozie stoję przed Wami ubrana, dumna i pewna siebie. Taka medialna, pełna energii.
Dlaczego zaczęłam pisać wiersze?
Nie wiem, to był impuls. A po impulsie był sen.
"Przyśniła mi się Szymborska. To do czegoś zobowiązuje." - pomyślałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz