Ten wiersz powstał już dawno. Zapewne w autobusie. W drodze z pracy, na jogę lub na spotkanie z kimś ważnym.
Jest coś w pisaniu wierszy, co onieśmiela. W obronie większości moich tekstów pisanych prozą, czy artykułów byłabym w stanie pobić ewentualnego krytyka, bo jestem przekonana o ich jakości i wartościowości.
A wiersze? Są gdzieś z boku mnie. Z boku zgiełku, szaleństwa i narcyzmu.
Jest coś w pisaniu wierszy, co wyciska ze mnie wstyd ostatni.
Nic z tego nie rozumiem. Tylko patrzę i czuję.
"Szczęście"
Jestem muzyką
Jestem dźwiękiem
Jestem słowem
Jestem literą
Jestem czarną plamą na kartce papieru
Oddycham
Czuję
Jestem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz