Nie wiem - odpowiedź
Nie wiem - niepewność
Nie wiem - nadzieja
Nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem
Nie wiem - nadzieja
Nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem
Z każdym z kolejnych nie wiem pojawiają się we mnie:
spokój, akceptacja, otwartość na zmiany i poszukiwanie drogi.
Mojej i tylko mojej drogi. Nie szukam już akceptacji innych, szukam siebie, a w tym szukaniu odkrywam coraz więcej pasji, ciekawości i otwartości. Moje życie nie przestaje mnie zdumiewać. Moje życie nie przestaje mnie zadziwiać. Moje życie staje się moją pasją.
Bo z każdym postem odkrywam rozwój i nowe możliwości.
Bawię się słowem.
Ciągle szukam odpowiedniego.
Bawię się formą, przecinkami i akapitami. Ciągle zmieniam i upiększam.
Wiersze? Nigdy nie sądziłam, że spodoba mi się ich dźwięk. Ta możliwość zawarcia w jednym słowie tysiąca słów, miliona zdań, rozbieganych myśli. Nauczyło mnie to, jak nieopisane i nieprzewidywalne są moje własne losy. Kiedyś planowanie, przewidywanie, sztywne ramy i zasady nałożone na życie. Dziś po prostu wolność. Wolność myśli, znaczeń i słowa.
I pomyśleć, że wystarczyło rzucić pracę w... - w ciągu miesiąca wypaliła we mnie wszystkie możliwe płomienie pasji, a chęć do pisania zniknęła na długo.
Kocham pisanie. Kocham ten czas, kiedy biała karta zapełnia się słowami, zdaniami, a z pozoru nieuporządkowane myśli, stają się jasne i klarowne.
Odebrać sobie pisanie, to jak przestać oddychać.
Nie zrobię sobie tego.
Nie dzisiaj.
"na odwrót i wspak bawię się słowami
na białym czarnym kreślę jakieś plamy
jutro będę duży dzisiaj jestem mały"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz