poniedziałek, 27 grudnia 2021

Co już jest dawno martwe... ?

CO JUŻ JEST DAWNO MARTWE I WARTO TO Z ŻYCIA WY... prosić???
-----------------------------
W poniedziałek 1 listopada pierwszy raz w życiu morsowałam. Nie będę ściemniać, było zimno, ale też na tyle fajnie, że chętnie to uczynię jeszcze raz!
Stojąc w wodzie, zadałam pytanie:
Co już jest w moim życiu martwe, a ja to niepotrzebnie trzymam?
I wiecie, od czego zaczęłam?
Od usuwania ludzi z FB znajomych, bo ich się zrobiło zdecydowanie zbyt wiele zostawiając jedynie tych, których znam, a jak nie znam, to czuję od nich (nie)zwykłą, ludzką życzliwość. Ci, których znam, a którzy nie raczą odezwać się od lat, również polecieli.
Mi trzeba do życia... do relacji, które żyją, a nie jedynie wegetują i zalegają jak trup w piwnicy, którego wszyscy się boją usunąć, a wszyscy wiedzą, że on tam wciąż na baczność stoi i warto by go w końcu z domu wynieść!
Z pozdrowieniami
Natalia Knap





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz