czwartek, 14 maja 2020

Ale wiem również, że to WIĘCEJ nie oznacza tylko... MNIE!

Poniższy post nie jest pisany dla każdego, ale jedynie dla tej grupy, która ma świadomość, że nic nie dzieje się przypadkowo i wszystko, co nas spotyka, jest naszą kreacją.

Jeśli powyższe zdanie sprawia, że pojawia się w Tobie myśl: "co ona pier***?!", zmień kanał!

Jeśli jednak hasło tak często powtarzane przeze mnie na klasie BARS "odpowiedzialność włącz!" jest Ci bliskie, zapraszam do lektury i do zadania sobie kilku pytań.

Kiedy rozmawiałam w ludźmi jeszcze na początku świrusa, wiele razy słyszałam: "styczeń, luty były rewelacyjne, biznes i wszystko inne szło super" i słowa te dotyczyły wielu różnych branż i form zatrudnienia. 

U mnie było podobnie!

www.pixabay.com
Kiedy przypomniałam sobie o tym jakieś 2 tygodnie temu, w mojej głowie pojawiły się natychmiast pytania:

Czego się przestraszyłam? 

Czego nie wybrałam? 

Co uznałam za "zbyt wiele / zbyt intensywnie" 
i że na pewno tego nie dźwignę?

Jakie zmiany stały na wyciągnięcie ręki, 
a ja udawałam, że ich nie widzę?

Powiem Wam szczerze, jak na spowiedzi... ukazało się co najmniej 5 momentów, 5 konkretnych myśli i sytuacji, w których zamiast wybrać z odwagą, wybrałam bez niej. 

I to jest OK!

Nie biczuję się za to, z życzliwością na to parzę, bo to pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy sama sobie podstawię kłodę pod nogi, ale uczciwie wracam myślami do początku marca.

Wiecie, po co to robię?

Żeby nie kreować ponownego zastoju w sobie, w swoim życiu prywatnym i zawodowym.

Dzięki temu czasowi i setkom pytań, jakie dzięki niemu powstały wiem, że pragnę WIĘCEJ!

Ale wiem również, że to WIĘCEJ nie oznacza tylko... MNIE!

P.S. O tym, jaka jest różnica między kreowaniem w klimacie "ja, ja, ja i tylko ja!", a kreowaniem z "królestwa NAS" w kolejnym poście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz