sobota, 9 lutego 2019

...nie znam Człowieka, który nie pracowałby z energią...

Czym jest praca z energią?

Tak naprawdę nie znam Człowieka, który nie pracowałby z energią na co dzień.

Wszystkie te momenty, w których siedzisz na przeciwko klienta czy też grupy i nagle nie wiesz, dlaczego, ale zadajesz im takie a nie inne pytanie, to jest właśnie podążanie za energią.

Wszystkie te momenty, w których inetersuje Cię jakieś jedno jedyne słowo, które ktoś powiedział i o nie właśnie pytasz lub na nim się zawieszasz, to jest jest właśnie  podążanie za energią. 

Wszystkie te momenty, w których przykładasz dłonie do klienta i masujesz mu  akurat łydkę i sam nie wiesz właściwie, czemu to robisz, to jest właśnie podążanie za energią.

Do szału mnie doprowadzało, kiedy w trakcie wszelkich scenek psychoterapeutycznych, dostawałam po fakcie pytanie: "Jaki był cel pytania, które zadałaś?"

Serio????

Nie mam zielonego pojęcia, bo nigdy nie miałam celu w rozmowie z drugim człowiekiem - NIGDY!

Mogę mieć cel w trakcie prowadzenia warsztatów, ale jak mi grupa frunie w rejony tylko dla niej znane, chętnie lecę tam z nimi. 

To jest podążanie za energią, więc bardzo Was proszę przestańcie dzielić pracę z drugim Człowiekem na tą "klasyczną" / naukową i na tą, gdzie pracuje się z energią.

Też z nią pracujecie, tylko wolicie nazwać to intuicją (nie wiadomo po co?!) aniżeli waszymy umiejętnościami postrzegania i przekształcania energii z psychologicznego gluta, znoju i gnoju, na coś, co daje lekkość.

Psycholog, psychoterapeuta, masażysta... a nawet księgowy... każdy z nich pracuje z energią czy to się Wam podoba czy nie. 

I tyle w temacie!

Serdeczności... i niech MOC będzie z Wami ;) 

www.pixabay.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz