"Lubię Cię, bo Ty zawsze taka uśmiechnięta chodzisz."
Usłyszałam od M., Hiszpanki, która również pracuję w hotelu.
"A czemu miałbym nie być uśmiechnięta. Jestem w pięknym miejscu, robię to, co kocham, wokół mnie sami życzliwi ludzie...." - odpowiedziałam.
I potem zaczęła się nasza rozmowa o podejściu do życia, radości i Camino de Santiago, szlaku pielgrzymów, który ciągnie się przez prawie całą długość północnej Hiszpanii
I wszystko to odbywało się na schodach znajdujących się blisko kuchni, bo tak padało, że nie dało się wyjść z budynku, a socjalny, gdzie jemy wymaga od nas wyjścia z niego, więc siedziałyśmy na schodach, jadłyśmy obiad i rozmawiałyśmy o życiu.
Ach, jak cudownie spotykać tu tyle osób o podobnym podejściu do życia, jak moje i jak cudownie jest z nimi porozmawiać. Tak po prostu!
Z każdym dniem zakochuję się w tym miejscu coraz bardziej i bardziej.
Naprawdę dobrze mi tu....
Irlandio, urzekasz i chwytasz za serce... nawet, kiedy pada!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz