Kiedy ktoś nagle zadaje mi pytanie: jak dużo czasu minęło od sytuacji XYZ?
W mojej głowie pojawia się odpowiedź: 7 lat... a potem dociera do mnie, że przecież dziś jest czwartek... wtedy był... czwartek, więc według kalendarza minęło 7... DNI.
Min tych, którzy mnie o to zapytali, długo nie zapomnę, bo dopiero wtedy dotarło do mnie, że ja naprawdę żyję szybciej niż inni i biorę się do roboty szybciej niż Ci, których znam.
A wiecie czemu to robię?
Bo mi jest k**** szkoda czasu!!!
Kiedy w mojej przestrzeni ukazuje się temat... natychmiast zaczynam z nim pracę... przyglądamy się sobie... zadajemy pytania... i temat z łebka.
Naprawdę macie taką radochę z mielenia każdego tematu dłużej niż tydzień?
Bo mi się już prawdę mówiąc nie chce i to, że zmiany we mnie są tak szybkie jest tylko i wyłącznie kwestią tego, że praca ze sobą stała się dla mnie czymś tak naturalnym i kochanym, że robienie do niej przygotowań, nie ma sensu.
Gdzie jeszcze marnujesz czas na przygotowania,
zamiast od razu stanąć oko w oko z tym, co do Ciebie przychodzi?
www.pixabay.com |
Dla mnie rozwój nie polega na biadoleniu i mówieniu tygodniami/latami o jakimś temacie, ale uczciwym pracowaniu z nimi tak, żeby nie trzeba było do nich wracać... a jeśli tak się zdarzy, że odpalą się ponownie... to u licha zadaj do tego odpowiednie pytania i bardzo proszę, żeby jedno z nich brzmiało:
Czego jeszcze nie otrzymałem
i
czego nie uhonorowałem w sobie przy okazji sytuacji XYZ?
I na miłość Boską... jak chcesz odejść z pracy, to to zrób, a nie dwa lata podejmujesz decyzję... jak Ci związek Twój nie pracuje, to napijcie się kawy i albo wprowadźcie coś do niego ALBO podziękujcie sobie czule za te lata spędzone ze sobą i przestańcie mi biadolić miesiącami i latami o tym samym, bo wtedy wyciągam swój cennik, staję się Panią Od Słuchania... bo słuchać za darmo tego mielenia nie sposób...
Ogarnijcie się i weźcie do roboty!
Przytulam, głaszczę po głowie i daję mocnego kopa w d...
N.
P.S. Jesteście zbyt cudni, a wasze życia zbyt wartościowe, żebyście marnowali czas na ciągłe przygotowania... mielenie... i przepracowywanie siebie. Uwierzcie mi... ta praca może być dużo lżejsza, prostsza, milsza i przede wszystkim szybsza.
A jeśli chcesz poznać narzędzia, które przyspieszą pracę, zapraszam na Klasę BARS®
-----------------------------
A jeśli chcesz poznać narzędzia, które przyspieszą pracę, zapraszam na Klasę BARS®
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz