wtorek, 28 października 2014

Jak jest na koncu swiata?

Jak jest na koncu swiata?
 
...
...
...
...
 
Nie jestem w stanie znalezc odpowiednich slow, zeby opisac to, jak mi tutaj dobrze. Mieszkam u wspanialej rodziny - klasyczne 2+2 plus dwa psy. Cudownie jest widziec ludzi, ktorzy sa sobie bliscy i naprawde sie kochaja.
 
Zaliczylam dzis pierwsza w zyciu przejazdze Harleyem.... jedyne slowa, ktore mi teraz przychodza do glowy sa slowami niecenzuralneymi - pomine je ze wzgledu na moja Mame, ktora nie przepada za tym, kiedy przeklinam... wracam do PL i robie prawo jazdy kategorii A. Mowie serio!
 
Widzialm najpiekniejsze plaze swiata... to znaczy w sumie widzialam taka, ktora zajmuje 6 miejsce wsrod plaz na swiecie... chcialabym zobaczyc nr 1, skoro bedac przy numerze 6 porzadnie zastanawialm sie, czy ja nadal zyje i czy to nie jestem przypadkiem w niebie.
 
Z moim angielskim dzieja sie rozne rzeczy. Im dluzej tu jestem, tym siniejszy jest moj polski akcent... w sumie lepiej, ze polski, niz niemiecki... ciekawe to niesamowicie... a jak ktos mnie pochwali, to mowie gorzej niz mowilam ;)

Bylam dzis w kinie... film po angielsku byl... jakby mnie poproszono o przetlumaczenie dialogow... coz ;) Ale glowne przeslanie zrozumialam, a chyba to jest najwazniejsze, prawda?
 
Esperance to miejsce, z ktorego wyjazd nie bedzie latwy... polubilam moja "rodzine" bardzo mocno, bo trudno nie lubic kogos, kto Ci mowi o 15:15, kiedy wrociles wlasnie z ogladania plaz, kapieli w oceanie, ze za 20 minut masz byc gotowa, bo masz zalatwiona przejazdzke na Harleyu...
 
Za 2 dni jade do Albany i akurat trafie na 100 rocznice... czegostam ;) Australijczycy sa niezwykle dumni ze swojej historii, ludzi, ktorzy walczyli na froncie i w ogole... jest w tych ich pomnikach cos uroczego i wspanialego :) My w Europie swietujemy 500 rocznice... oni setne, ale robia to z taka duma i radoscia, ze az milo popatrzec.

Zostawilam w Perth kostium kapielowy (jak dobrze, ze wzielam bikini!) i to cos, co pozwala podlaczyc polski kabelek do australijskiego kontaktu... bo sa miejsca, ktore warto odwiedzic jeszcze raz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz