"Kiedy jesteś w pełni świadomy wszystkiego, co robisz,
musisz bez przerwy racjonalizować wszystkie swoje decyzje i działania,
musisz być gotowy do podania usprawiedliwienia
i odpowiednio przekonujących wyjaśnień.
Czasem jednak można wyrwać się ze świata budzików,
kalkulatorów, tabletów i palmtopów.
Niczego nie tłumaczyć.
Nie udowadniać.
Nie sprawdzać.
I nie szukać sensu,
dlatego że czasem to sens musi znaleźć ciebie."
Beata Pawlikowska
"Blondynka w Australii"
To niezwykle trudne podejmować decyzje bez usprawiedliwiania ich.
W głowie pewien Duszek powtarza ciągle:
- "Co powiedzą inni?"
- "Po co to robisz?"
- "No bo przecież właściwie tak z logicznego punktu widzenia, to to wszystko nie ma większego sensu".
W głowie pewien Duszek powtarza ciągle:
- "Co powiedzą inni?"
- "Po co to robisz?"
- "No bo przecież właściwie tak z logicznego punktu widzenia, to to wszystko nie ma większego sensu".
Hmm, naprawdę? Musiało mi się poprzestawiać w głowie bardzo poważnie, bo ja w tym pozornym bezsensie i braku logiki, widzę sens i to ogromny. I ten sens wynika z tego, co podpowiada mi intuicja, a nie głowa.
Bo głowa najchętniej zostałaby w domu, nie ruszała się
i bała się,
i bała się,
i bała.
Bo głowa najchętniej zostałaby w domu, nie ruszała się
i bała się,
i bała się,
i bała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz